USŁUGI | TARG | CZAT | STARTOWA |
Polska | Regionalne | Świat | Państwo bezprawia | Wybory | Kryminalne | Kompromitacje polityków | Nieruchomości Bandyckie problemy w ministerstwie? Niewidoczne sprawozdania finansowe spółek1 paź 2020 23:34 Nie wyświetlają się załadowane w terminie sprawozdania finansowe spółek prawa handlowego. Spółki, zobowiązane do składania sprawozdań, od kilku lat muszą to robić przez Internet, ale strona internetowa Ministerstwa Sprawiedliwości zlekceważyła poprawne formalnie zgłoszenia pochodzące z konta prezesa spółek Piotra Niżyńskiego i nie wstawiła ich do systemu KRS.Składanie sprawozdań ma miejsce za pośrednictwem trzeciej dużej ikony w poziomej liście na stronie https://ekrs.ms.gov.pl/. Jednakże wszystkie zgłoszone przez Niżyńskiego wnioski o publikację sprawozdań pozostały jak dotąd bezskuteczne, jak dowodzi nagranie w serwisie YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=3WzI5h3Fr6g. Media jak dotąd nie donosiły o takich problemach w przypadku innych spółek niż te powiązane z Niżyńskim. W związku z powyższym jesteśmy zmuszeni poinformować Państwa o tym fakcie w kategoriach skandalu. W przeciwnym bowiem razie mogłoby się okazać, że niewprowadzanie sprawozdań do repozytorium przeciąga się jeszcze dłużej – już nie ponad 24 godziny, ale i ponad 72 godziny, czyli przez cały weekend, po czym jeszcze dłużej, np. nawet przez cały kolejny tydzień itd. W odpowiedzi na skargę Niżyńskiego ministerstwo mogłoby zaś stwierdzić, po dłuższym zastanawianiu się, że nawet ją zatwierdza, w sensie: zgadza się, że problem wystąpił, tyle, że np. doradza ponowne złożenie wniosku o publikację sprawozdania. Bo inaczej "się nie da" (zupełnie nonsensowna teoria – co to za problem dla informatyka poprawić tę sytuację, którą zresztą ktoś praktycznie na pewno celowo wprowadził: nie ma takich tłoków, które by uzasadniały tak znaczne przestoje, można to porównać np. z najzupełniej ograniczonymi tłokami w przypadku wniosków o mikropożyczki Covid-19 – zaledwie najwyżej kilka tys. wniosków dziennie, czyli średnio jeden na ok. 10 sekund, a w najgorętszych porach dnia może np. 1 wniosek na 2-3 sekundy). Ponowne zaś złożenie wniosku o publikację sprawozdania grozi tym, że ono się wyświetli jako złożone późno. W efekcie, sprawą może zainteresować się prokuratura. Problem taki wystąpił zapewne tylko w przypadku konta Piotra Niżyńskiego i małej liczby innych kont – większość spółek, praktycznie wszystkie, bez problemu opublikowała sprawozdania, gdyż media nie podnoszą w tym temacie larum. Jest to zatem sytuacja ewidentnej dyskryminacji nakierowanej, jak zaraz może się wyjaśni, zapewne na nasłanie na Piotra Niżyńskiego (prezesa xp.pl sp. z o. o.) prokuratury i, tym samym, usunięcie go ww. bandyckimi metodami z pozycji prezesa spółek, poprzez odwołanie się do najprawdopodobniej skryminalizowanego sądu. Bardzo zły stan prokuratur i sądów, a ministerstwo przyjmuje postawę gburaŻałosny stan prokuratury polegający na jej wewnętrznej kryminalizacji dobrze zapewne pokazuje nagrana rozmowa i stenogram, którą można oglądać na stronie www.bandycituska.com we wpisie z 5 kwietnia 2015 r. ("Prokuratura przyznaje: nie ma śledztwa, bo nasi pracownicy to przestępcy, szpiedzy(!!!). Oskarża premiera, zwierzchników. Kilkakrotnie padają personalia ofiary: Piotr Niżyński"). Prawdopodobnie to samo dotyczy sądów, jak można wnioskować z rażąco niskiego poziomu ich orzekania w sprawach z Niżyńskich (patrz np. tematy omawiane w xp.pl w dziale Państwo bezprawia czy na forum Niżyńskiego forum.bandycituska.com pod nagłówkiem Sprawiedliwość i prawo w państwie bandyckim). Sporu pomiędzy Niżyńskim i spółkami, którymi kieruje (w tym xp.pl sp. z o. o.), a Ministerstwem Sprawiedliwości nie można rozwiązać metodami sądowymi, jak może ktoś by sobie życzył, ponieważ to m. in. właśnie stanu sądownictwa one dotyczą. W szczególności, uniemożliwiono dostęp do Sądu Najwyższego obwarowując go licznymi nakazami i zakazami, którym w praktyce nie można sprostać z uwagi na wąski zakres spraw pozostawionych dla Sądu Najwyższego oraz z uwagi na korupcję (np. nakaz znalezienia sobie adwokata lub radcy prawnego, podczas gdy w rzeczywistości z powodu najwyraźniej masowej korupcji, wspieranej też jak się zdaje przez niektóre media reklamowe, ale przede wszystkim gigantyczne korzyści finansowe, wystarczy najprawdopodobniej rozesłanie swego rodzaju "wiadomości sieciowych" w telefonie komórkowym do wszystkich prawników z danej okolicy – którą to możliwość Telewizja Polska S.A., podobno za sprawą Orange Polska S.A., podobno ma – by nie było obsługi w danym temacie sprawy lub na zasadzie dyskryminacji tylko jednego konkretnego numeru osoby dzwoniącej: patrz nasz wcześniejszy artykuł). Jedynym racjonalnym rozwiązaniem tego sporu, wiernym modelowi polityki jako służby społeczeństwu, jest po prostu uczciwa debata społeczna połączona z poszanowaniem drugiej strony i dopuszczeniem jej do głosu, po czym publiczna ocena, kto ma rację, dokonana przez społeczeństwo, po wyczerpaniu racjonalnych argumentów każdej ze stron i po ich wyczerpującym zrozumiałym dla odbiorcy zaprezentowaniu. Na taką debatę jednakże nikt jak widać póki co za bardzo nie jest chętny po stronie rządowej. W efekcie, sama tylko skarga do ministerstwa skutkować może tym, że (choćby nawet została uwzględniona) sprawozdania zostaną opublikowane jako rzekomo złożone za późno, co jest naruszeniem prawa karnego – za późno czy to dlatego, że rzekomo "trzeba" złożyć nowy wniosek, bo wcześniej coś się zepsuło, czy to dlatego, że (choć uwzględniony zostanie stary wniosek) data złożenia starego wniosku nie zostanie ujawniona w rejestrze, tylko zamiast tego data jego uwzględnienia – po wielu dniach, zamiast jak w poprzednich latach automatycznie. Skargę na ten temat prezentuje poniższe zdjęcie:
Zauważmy, że ministerstwo Ziobry wcześniej notorycznie ignorowało e-maile od Piotra Niżyńskiego udając, że ich nie dostaje, co obalono dowodami, ale nikt w ministerstwie nie był tym zainteresowany. Dotyczyło to także e-maili z systemu Gmail.com, dobrze udokumentowanych nagraniami wideo. Ministerstwo jednak wiedziało lepiej, że nic nie przyszło, a poza tym przestało odbierać telefony i zachowywało się coraz bardziej arogancko. Jest to zaprezentowane w wątku na forum bloga Piotra Niżyńskiego:
Można spodziewać się, że tak też będzie i tym razem, w każdym razie w braku naszej niniejszej interwencji byłoby to na pewno wysoce prawdopodobne, skoro wprowadzono absurdalny wymóg niestosowania formy papierowej i stosowania wyłącznie formy internetowej (wymagającej przychylności po stronie serwerów internetowych ministerstwa – w warunkach, w których można karać więzieniem za brak sprawozdania), a może i nadal trwać będzie ta polityka udawania, że e-maili nie ma, wiadomości nie ma i problemów nie ma, jak to może mieć w zwyczaju w dziedzinie polityki zwłaszcza element kryminalny w naszym kraju, skoro sobie z jakimiś prawdami o stanie kraju i ich konsekwencjami dla swego wizerunku po prostu nie radzi. Ostentacyjny WatykanW dniu dzisiejszym Watykan za swój główny temat na stronie vaticannews.va przyjął sprawę "Bilans finansowy Stolicy Apostolskiej za rok 2019". No comments w świetle naszych pozostałych artykułów, zwłaszcza tych z działu Kryminalne. Może powiedzmy tyle tylko: cóż za jasnowidzenie co do istnienia jakiegoś problemu, czegoś ważnego w tym temacie. Groźby z bankuRównolegle z ww. zjawiskiem zaszła sytuacja, że bank przysłał do m. in. xp.pl sp. z o. o. list domagając się zupełnie w istocie zbytecznego nadesłania kopii umowy spółki w pewnym terminie, pod groźbą wypowiedzenia konta. Rzecz w tym, że wysłał ten list (z opóźnieniem kilkudniowym względem jego daty) tak, że data odbioru tego listu poleconego, legalna i mieszcząca się w standardach poczty (godzina zaś była taka, że wkrótce zamknięcie placówki – jest to bank spółdzielczy bez placówek w Legionowie) okazała się identyczna z wyznaczonym terminem. Sytuację, nawiązującą też do toczącego się procesu zagranicznej spółki Niżyńskiego z bankiem Pekao w sprawie analogicznego nadużycia i następnie natychmiastowego rozwiązania umowy, prezentują poniższe zdjęcia:
(Nr listu poleconego 00859007734428678141 można sprawdzić na emonitoring.poczta-polska.pl.) Zwróćmy uwagę na rzekomy numer sprawy (liczbę dziennikową, L.dz.): 449/2020, co może symbolizować niezwykłość sytuacji (bo tylko jedna sprawa ma taki specjalny i trafny numer) "dobrze jedna i dobrze druga, po czym zaraz natychmiast koniec" (koniec symbolizowany przez 9-kę jako ostatnią cyfrę). W rozmowie telefonicznej bank obiecał przedłużyć termin i nie wypowiadać w najbliższych dniach umowy. Dodatkowe szykany w KRSSprawa zbiega się w czasie z wniesioną ok. 2 tyg. temu przez prezesa xp.pl skargą do Kancelarii Premiera na lekceważenie przez sąd rejestrowy nadesłanych mu systemem ePUAP oświadczeń przewidzianych w Kodeksie spółek handlowych: o pokryciu kapitału zakładowego xp.pl Finansowanie sp. z o. o., a także o zmianie adresu do korespondencji członków zarządu, oddzielnie w kilku poszczególnych spółkach. Kancelaria przekazała sprawę wraz z podpisanymi elektronicznie nadesłanymi przez Niżyńskiego Urzędowymi Poświadczeniami Przedłożenia Ministerstwu Sprawiedliwości prosząc o przysłanie kopii odpowiedzi na skargę do wiadomości premiera. Po dziś dzień nie przyszła jednak żadna odpowiedź na to proste zgłoszenie. Zgodnie z k.s.h. oświadczenie do sądu może być przysłane w każdy sposób, który zapewnia sądowi możliwość zapoznania się z jego treścią (art. 2 k.s.h.). Rzecz w tym, że pracownicy Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy (w tym przypadku kierownik sekretariatu) nie tyle negują możliwość przysłania oświadczenia w formie ePUAP, co po prostu udają, że nic takiego w systemie ePUAP w ogóle nie przyszło, twierdzą tak nawet jeszcze "po ponownym sprawdzeniu". Wcześniej analogiczne problemy, tym razem dotyczące rzekomego niedochodzenia maili do Biura Obsługi Interesantów przysłanych z adresu @xp.pl, a niekiedy nawet @gmail.com, pozorował Sąd Okręgowy w Warszawie udając nieprzysłanie tych maili w reakcji na skargę domagającą się naprawienia poczty elektronicznej i powołującą się na zatwierdzenie poczty przez zdalny serwer @warszawa.so.gov.pl widoczne w rejestrach serwera @xp.pl. Analogicznie zlekceważono też wtedy skargę na rzekome nieistnienie maila przysłanego przez Gmail.com. Skargę na temat Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy zaopatrzoną w fotografie korespondencji z sekretariatem prezentują poniższe zdjęcia: zaś załączniki dla lepszej widoczności prezentowane są z osobnej strony internetowej:
Zgodnie z art. 234 k.k. zarzucanie zmyślonych win w drodze oficjalnej skargi jest przestępstwem. (n/n, zmieniony: 3 paź 2020 18:53)
KOMENTARZE (0)Skomentuj Brak komentarzy do tego artykułu. Możesz napisać pierwszy. |
Nowi użytkownicy dzisiaj: 0. | © 2018-2024 xp.pl sp. z o. o. i partnerzy. Publikowane materiały wyrażają opinie ich autorów. | RSS | Reklama | O nas | Zgłoś skandal |