Polska  |  Regionalne  |  Świat  |  Państwo bezprawia  |  Wybory  |  Kryminalne  |  Kompromitacje polityków  |  Nieruchomości

Katastrofa w Etiopii. Prawdopodobnie kolejna zagraniczna zbrodnia w stylu znanej grupy

10 mar 2019 15:23

W Etiopii rozbił się, 6 minut po starcie, samolot Boeing 737 etiopskich linii lotniczych Ethiopian Airlines. Wg doniesień przewoźnika samolotem miały podróżować osoby z 33 państw, zginęli wszyscy pasażerowie: 157 osób, a miejsce katastrofy było obok miasta "Debre Zeit". Naszym zdaniem nie była to tragedia, której nikt nie chciał, tylko najprawdopodobniej zaplanowany wypadek komunikacyjny, a także zbrodnia przeciwko ludzkości (skierowana przeciwko grupie ludności podróżującej tym konkretnym lotem).

	Zdjęcie 1 z 27 – Fot.: pixabay

Po niemiecko-polsku nazwa miasta związanego z wypadkiem: "Debre Zeit" oznaczałaby "Dobry Czas" (niem. Zeit = czas). Zważywszy na datę – 10 marca – czas istotnie jest trafny, ponieważ w wyjątkowo na tym tle okrągłej dacie 10.03 2006 (mianowicie: można by ją też zapisać jako 1003 2006, gdzie druga z liczb jest podwojoną pierwszą; tylko niektóre daty nadają się do czegoś takiego, 10. marca akurat tak) w Polsce wydano, wśród najwyżej ok. 1-2 innych nietrafnych aktów prawnych, rozporządzenie ministra transportu dotyczące kontroli stanu technicznego pojazdów (żeby było "okrąglej", opublikowano je równo 1 miesiąc po dacie wydania, gdy tymczasem co do zasady różnie to bywa, ponieważ władze dawniej, gdy dzienniki ustaw drukowano jeszcze na papierze, zabiegały zwłaszcza o to, by agregować ze sobą różne akty prawne w jedno wydanie Dziennika, czyli typowo jakaś ustawa lub rozporządzenie czekały trochę czasu, którą to ilość można uznać za co do zasady losową, zanim liczba zebranych aktów oraz harmonogram rządowy uzasadniały papierową publikację). Przykładowo, w tym Dzienniku Ustaw, w którym wydano to rozporządzenie (Dz.U. 2006 nr 40 – również dosyć okrągły numer), było ono jedynym opublikowanym aktem prawnym: http://dziennikustaw.gov.pl/DU/2006/s/40.

Jak wyjaśnialiśmy już wielokrotnie (p. też ten artykuł), zbrodnie oraz różne inne zrządzenia, w których można upatrywać śladu działalności "grupy watykańskiej" albo jej metod, mają kilka typowych cech, wśród których wyróżnić można przede wszystkim pozostawianie po sobie (na zwykły ludzki rozum – nonsensowne) różnego rodzaju poszlak, wprowadzanie ich tam, gdzie się da, niejako utykanie wśród normalnych cech zjawiska, które powinny podlegać prawidłowościom statystycznym, a zamiast tego nabierają ukrytego znaczenia. Dotyczy to w szczególności nazwisk, ale i dat czy długości życia. W tym przypadku występuje zarówno trafna data, jak i trafna "długość lotu" – 6 minut, jak też trafna liczba krajów reprezentowanych na pokładzie – 33, co pozwala na skojarzenie tego z "liczbą Bestii" (liczbą szatana) 666; owa liczba 33 – na którą zresztą "zanosiło się" w prasie watykańskiej w dniach poprzedzających zamach, patrz 2 odsyłacze w poprzedniej linijce – jest bowiem, z uwagi na to, że ma tylko 2 cyfry a nie 3 i że jest połową, niejako "w połowie drogi" czy też "w drodze" do liczby 666. (To jak sytuacja z długością pontyfikatu Jana Pawła I. Jego następca z Polski również miał zresztą specyficzną długość pontyfikatu: 9666 dni, przy czym zmarł równo w 8-mą rocznicę uchwalenia naszej obecnej Konstytucji, a także w 1300-ym dniu licząc od zamachów na World Trade Center i Pentagon: co dowodzi nienaturalności tej śmierci, a nawet – wraz z innymi jeszcze poszlakami – udawania choroby oraz samobójstwa. Skąd by w Polsce ludzie mogli wiedzieć o takiej szykującej się dacie?... Związanej też z liczbą 9666, która ma w sobie rok chrztu Polski, tylko przedłużony i dociągnięty do końca, do 666? Więcej na temat pochodzenia tej daty, którą znano prawdopodobnie już pod koniec XVIII w., można poczytać na stronie http://forum.bandycituska.pl/viewtopic.php?f=9&t=3205.)

W tym przypadku również liczba ofiar: 157 (którą podaje serwis CNN) jest równa liczbie dotychczasowych pozycji na stronie internetowej www.bandycituska.pl/ofiary.html zliczającej różne tego typu zamachy, morderstwa i (najczęściej) skrytobójstwa. Pod pozycją 158 pojawi się ten oto właśnie incydent z Etiopii. Fakt ten uwiecznił na naszą prośbę serwis web.archive.org (znany amerykański automat internetowy zapamiętujący wygląd stron WWW w różnych dniach): http://web.archive.org/web/20190310154012/http://www.bandycituska.pl/ofiary.html (*). Zbrodnia byłaby w takim razie zatem także swoistym przypomnieniem, gdyż na ww. stronie zapomniano odnotować informacji o zamordowaniu amerykańskiego aktora Perry'ego.

Ponadto, co do zasady, poszlaki masowo są w takich przypadkach ukrywane, jak się zdaje, w artykułach prasowych. Pozwalają one każdemu zainteresowanemu (historykowi, prokuratorowi itp.) poznać prawdę: że sprawa była "od góry zaplanowana i autoryzowana" (padają, na zasadzie aluzji czy wypowiedzi rzucanych przez ludzi niezbyt pewnie zidentyfikowanych, informacje, że to z Telewizji Polskiej przychodzą przez Internet komunikaty informujące o nadchodzących zbrodniach, jak też nakłaniające do ich krycia, a nieraz też podobno do ich organizowania, choć w tej sprawie na razie w ogóle nie było śledztwa). Na temat pochodzenia tych "przesuniętych tematycznie" artykułów, publikowanych jak gdyby na zasadzie "Zdarzyło się jutro", opublikowaliśmy niedawno artykuł http://wiadomosci.xp.pl/piotr-nizynski-wyjasnia-skad-moga-brac-sie-aluzje-prasowe-tuz/30jv7n9.

Co ciekawe, tym razem przejrzenie archiwum.gazeta.pl pod kątem takich aluzji okazało się niemożliwe. Wydawca bowiem opublikował w Internecie jedynie artykuły pochodzące z dodatku "Wysokie Obcasy", w niewielkiej ilości (14), które trudno wiązać w jeden temat. Natomiast w gazecie Fakt można znaleźć artykuł kojarzący się z ogólną aluzją do krycia tematów (Kurski w tarapatach. TVP może mieć ogromne kłopoty – początek: "Pod umową na zorganizowanie sylwestrowej zabawy w Zakopanem widnieje podpis tylko Jacka Kurskiego."), a także 2 artykuły kojarzące się nieco z wypadkami samolotowymi (płonący samolot, w dodatku w bardzo niedojrzałym wieku nastąpiło to zapalenie się), w tym także: ze słynnym wypadkiem amerykańskim, czyli atakiem na 2 wieże World Trade Center (jak to z nim było, wykazano – na zasadzie skrajnego nieprawdopodobieństwa matematycznego opcji przeciwnej – na stronie www.bandycituska.pl/dowody-wtc.html). Te 2 artykuły, z 8. marca, czyli Dnia Kobiet, to: (1) To on porwał Amelkę i Natalię (we wstępie: "...rozegrały się sceny niczym z filmu gangsterskiego", znamienna godzina publikacji: równo 10:00, jak 10. marca, data wypadku, i jak przesunięta typową metodą "o 2" godzina 12:00, czyli godzina opublikowania artykułu w prasie watykańskiej nawiązującego dzień przed wypadkiem do liczby 33) oraz (2) Nastolatka zapaliła się w łazience. Lekarze walczą o jej życie (we wstępie: "Niech Bóg ma w opiece [...]"). Z kolei archiwum tejże gazety Fakt z soboty (9. marca) ma jakże znamienny artykuł, z drugiego końca świata: Dramat w nocnym klubie! 14 osób nie żyje (ta 14-ka, powtórzmy, pasuje do artykułów archiwum.gazeta.pl z wydania sobotnio-niedzielnego bezpośrednio poprzedzającego wypadkowy 10. marca, bo ich opublikowano równo 14; no i to porównanie do dziwki... za pieniądze brak zasad...). Poza tym był też w tenże przeddzień dostępny najwyraźniej w kioskach artykuł o kolizji auta polskiej Służby Ochrony Państwa (swoją drogą – jak gdyby nawiązującej do naszego reportażu o procesorach, bo jest w nim taki nagłówek, pod sam koniec tekstu). Również tego samego dnia w Fakcie (9. marca) przemawiał Wiceminister Sprawiedliwości: Polska to nie dziki zachód – jak gdyby chciał zdementować informację sugerującą potrzebę śledztwa. Niestety, w naszym kraju ostatnio miało miejsce wiele podobnych zbrodni. Wyliczają je artykuły w ramce po prawej stronie niniejszego ("Podobne"), kolekcjonuje informacje o nich także prezes xp.pl Piotr Niżyński na redagowanej przez siebie stronie www.bandycituska.pl/ofiary.html. Można tam znaleźć m. in. informacje o analogicznych okolicznościach, podlegających tej samej logice, w przypadku posła Rafała Wójcikowskiego, posłanki Jolanty Szczypińskiej czy byłego premiera Jana Olszewskiego, a także liczne inne zbrodnie.

Bezpośrednio pod artykułem z wiceministrem był też (sprawdzone 2019-03-10 ok. 15:15) artykuł z horoskopem o bardzo dziwnym tytule – Decyzja już zapadła! Żeby się tylko odważył. Czy to nie nawiązanie do filozoficznego nieco, znanego z telewizji serialu "Zdarzyło się jutro"? (Również w portalu Onet.pl – 2 dni przed zamachem, zgodnie z typową w "grupie watykańskiej" metodą przesuwania pól daty lub czasu o 2, np. zwiększania o 2 lub zmniejszania o 2 – był artykuł o licznych ofiarach pewnego jednego zamachu: https://wiadomosci.onet.pl/swiat/zamach-na-hitlera-w-wilczym-szancu-jak-wygladala-zemsta-dyktatora-iii-rzeszy/ksx7nc7.)

Wskazaliśmy tu wcześniej na kilka poszlak pozostawionych też już z góry, jeszcze przed katastrofą, w mass mediach Watykanu. Tymczasem tego jest więcej. Inny taki przykładowy (bo jest takich wiele) przypadek, że mass media Watykanu w przeddzień zbrodni czy też katastrofy sprawiały wrażenie bycia w zmowie, zaprezentowano na www.bandycituska.pl w dopisku edit 2017-06-14 pod tekstem "Druzgocące dowody..." o sądach, jest to innymi słowy drugi dopisek (akapit) pod poziomą szarą kreską na szerokość strony i ta jego część, która bezpośrednio poprzedza fioletowe tło. Jeszcze inny przykład, dotyczący katastrofy samolotu TU-154 w Smoleńsku, w której zginęło sporo polskich polityków i zwykłych ludzi, jest na ww. stronie www.bandycituska.pl pod datą 14. stycznia 2016 we wpisie "Mocne poszlaki na temat pewnych zbrodni, w tym smoleńskiej. Papiestwo w opłakanym stanie".

W przewijaku na górze artykułu można oglądać zachowane tzw. screenshoty, czyli zrzuty ekranu prezentujące wygląd archiwów spółek prasowych w datach poprzedzających katastrofę etiopską. (**)

-----------------------

(*Kopię bez żadnego powodu uzasadniającego taki krok usunął serwis web.archive.org prawdopodobnie ze względu na swój udział w grupie skarbowej. Tak samo usunął wszystkie inne kopie z 2019 r. dla tej strony. Natomiast na oryginalnej stronie www.bandycituska.pl/ofiary.html numer przesunął się z 158 na 160 z uwagi na dodaną informację o śmierci Perry'ego oraz dopisanie wzmianki o starym zabójstwie z 2016-7-26, tj. odnośnie Jacquesa Hamela z Francji, w następstwie artykułu na VaticanNews o zakończeniu diecezjalnej fazy beatyfikacji.)

(**Screenshoty opublikowano w ramach dozwolonego użytku – można tu przytoczyć jako uzasadnienie np. jawność pod względem prawa autorskiego cechującą dokumenty urzędowe, np. protokoły notarialne: z przeglądu stron www prasy można by przecież sporządzić protokół. Skoro więc wolno więcej, to wolno i mniej: a maiori ad minus. Na ewentualne żądanie odnośnych redakcji wygląd tych stron www służący do celów dowodowych zostanie usunięty z zabezpieczeniem treści oraz treści żądania.)

(n/n, zmieniony: 22 kwi 2020 10:48)