Nie żyje 33-letni "króliczek Playboya", najpewniej znowu zbrodnia globalnej mafii

23 kwi 2020 19:38

Jak podano w licznych mediach, Ashley Mattingly znana jako wcześniejsza "modelka Playboya" zmarła samobójczo 15 kwietnia w wieku 33 lat. Zaobserwowane przez nas typowe dla "grupy watykańskiej" poszlaki wskazują jednak, że doszło do morderstwa, czyli samobójstwo jedynie sfingowano (najprawdopodobniej w Policji).

O sprawie informowały liczne media, w tym polskie. Natomiast o typowych cechach ww. zglobalizowanej mafii politycznej nawiązującej do metod kojarzących się nam (z powodu licznych silnych poszlak historycznych) z papiestwem można poczytać np. we wstępie http://wiadomosci.xp.pl/kryminalne/kostecki-makowski-bukowski-kolejni-gina-od-mafii-w-panstwie/66zo0amniedawnego artykułu w dziale Kryminalne, zresztą cały ten dział wiadomości xp.pl jest poświęcony różnym zbrodniom tego typu (niekoniecznie z udziałem służby zdrowia).

Kobieta zmarła w stanie Texas w USA (miejsce m. in. strzelaniny kościelnej z 6.11.2017, notowanej na www.bandycituska.com/ofiary.html i nawiązującej, jak się zdaje, do zamordowanego dziadka Piotra Niżyńskiego od strony matki, znanego z zamiłowania do maślanek, jakie miał pod koniec życia; ww. amerykańska strzelanina miała miejsce w 13-tą rocznicę jego śmierci, gdy tymczasem w 26-tą – czyli 2 razy odleglejszą – rocznicę najpewniej zamordowania Stanisława Maślanki, tj. dnia 12.2.2016 r., zamordowano zapewne pawulonem osobę o nazwisku Skóra: zwłaszcza w kontekście reklamowanego ostatnio filmu Znaki² wygląda to na sugestię co do wspólnego pochodzenia tych zbrodni, w tym także zamordowania dzień po Ashley Mattingly także Roberta Skóry w Polsce, patrz poprzedni artykuł xp.pl w punkcie o Katolickiej Agencji Informacyjnej).

Policja twierdzi, że znaleziono list pożegnalny denatki (z relacji prasowych wynika, że prawdopodobnie jakiś wpis na Facebooku), jeśli jednak istotnie byłaby to zbrodnia polityczna i sprawa odgórnie dobrana i zaplanowana, to można powątpiewać w prawdziwość tej relacji albo w autorstwo wspomnianej publikacji.

Cechy charakterystyczne parametrów zgonu

Wymieńmy poniżej te wszystkie bardzo rzadkie, a więc będące źródłem wyjątkowo niskiego prawdopodobieństwa, cechy zgonu:

• nagłośniony w mass mediach;
• wiek 33 lata to nie tylko wiek bardzo młody, ale też identyczny z wiekiem Piotra Niżyńskiego, głównej osobowej ofiary TV i przemilczania tematów w mass mediach;
• "króliczek" pasuje do budowania skojarzeń między postacią Piotra Niżyńskiego a królami, w tym dawnymi królami Polski, i koncepcji wprowadzenia na tym tle monarchii (patrz np. ślady wzmiankowane w artykule "Nowy atak prokuratury z Policją na Niżyńskiego. Ślepo do celu wbrew faktom" pod nagłówkiem "Piotr Niżyński jako idea i postać tradycyjnie istotna w polityce najwyższego szczebla" w miejscu, gdzie lista wypunktowana po raz drugi staje się dwupoziomowa; wzmianki również w poście na forum w punkcie zaczynającym się słowami "Na Białołęce"; ponadto, w związku z najwyraźniej zakulisową genezą pojęcia system binarny od nazwy własnej Krubin, na informacje z artykułu "»Od dawna wszystkie zbrodnie polityczne w Polsce pochdzą z KAI«" pod nagłówkiem "Przykłady twórczości dziennikarskiej KAI", pkt "Podziękowali za życie misjonarza" i zwłaszcza z odsyłacza tam zawartego – co jest też dodatkowo wsparte argumentami, odnośnie związków amerykańskiej nauki i techniki z planami co do przyszłej posiadłości Niżyńskiego, w 3. akapicie pod nagłówkiem "Po co komu taki spisek?" w artykule "Międzynarodowe konfabulacje w sprawie koronawirusa"; w tym ostatnim temacie nieruchomościowo-krubińskim patrz też artykuł z informacjami o pedofilii przeciwko Niżyńskiemu: "Nowa śmierć w stylu "grupy watykańskiej": kardynał z Włoch. Trafia w aktualny kontekst", nagłówek "Dodatkowy komentarz co do sprawy pedofilii", akapit 2);
• jako że "Playboy" łączy w sobie 2 słowa, ang. play oznaczające m. in. "odtwarzać", "grać" jakiś dźwięk i boy oznaczające "chłopak", dodatkowo można to wziąć za nawiązanie do (słynnej z krycia jej w mediach) sprawy Piotra Niżyńskiego, którego wszędzie dręczą włączające się w jego obecności wszędobylskie instalacje dźwiękowe (ukryte i zwykle niezależne od tych widzialnych, np. opartych o głośniki, a złożone podobno z zamurowanych w najmniej dostępnych miejscach smartfonów) – patrz informacje w dziale Nieruchomości serwisu wiadomosci.xp.pl;
• nazwisko Mattingly kojarzy się z matką, tu pasowałaby więc matka Piotra Niżyńskiego, tej zaś rzeczywiście – z racji analogicznie dobranej (przez zewnętrzny ośrodek, zapewne telewizję), jak w przypadku jej matki, daty urodzenia, mogącej tworzyć bardzo estetyczny i sensowny ciąg cyfr z datą zgonu, jak również z racji rozlicznych poszlak w postaci doboru dat zdarzeń politycznych, np. rozmów okrągłego stołu, uchwalenia ustawy o Policji czy pewnego głośnego zgonu w miejscowości, gdzie była przetrzymywana w szpitalu (zresztą ordynatorkę tego szpitala najpewniej zabito dzień po śmierci babci Piotra Niżyńskiego od strony matki, również morderstwie) – może grozić np. w nadchodzącym roku morderstwo: pasująca data to 6.4.2021.

Powyższe pozwala wstępnie uprawdopodobnić to, że Ashley został zamordowana, ponieważ osoba dobrana wg tak specyficznych kryteriów (a osób do nich pasujących jest przecież bardzo mało) ma najpewniej wszystkie pozostałe cechy w granicach normy, czyli, jak to się mówi, "statystyczne" – a zatem, w szczególności, nie ma skłonności samobójczych. Mało kogo stać na odebranie sobie życia, to jest cecha bardzo nietypowa.

Zauważmy też, że takie morderstwo może kojarzyć się z jakąś "świętą wojną" o konserwatyzm, tj. z zamiarem "zaprowadzenia porządku wyznaczonego religią", a tymczasem istotnie coś może być w tej mierze na rzeczy, bo nie tak dawno po raz pierwszy w historii prezydent USA (Donald Trump, nazwisko nota bene kojarzy się z byciem emitentem głośnego dźwięku, imię zaś z torturami, bo ze św. Donaldem z Forfar...) uczestniczył w antyaborcyjnym marszu życia, najwidoczniej więc chcąc przez ten (oczywiście nagłaśniany) fakt kreować swój proreligijny wizerunek.

Przegląd prasy w poszukiwaniu poszlak na zabójstwo

Zgodnie ze wspomnianym artykułem informacyjnym traktującym we swym wstępie og , sytuacją typową przy zbrodniach politycznych jest "świadome przemilczanie" w środkach masowego przekazu przejawiające się przede wszystkim w przeddzień przestępstwa (artykuły grające na skojarzeniach; ostatnio wprawdzie już kilka razy trudno było się tego w polskich laickich mediach dopatrzeć, zapewne z powodu konkurencji informacyjnej ze strony naszego portalu).

Spójrzmy, jak to wyglądało tym razem:

• Vatican News: oficjalny serwis prasowy Stolicy Apostolskiej www.vaticannews.va zarówno w wersji angielskiej, jak i polskiej pozwala łatwo, bo na podstawie głównych cech artykułów, wysnuć skojarzenia z głównymi cechami nadchodzącej zbrodni.
  W wersji polskiej w dziale Papież (patrz https://www.vaticannews.va/pl/papiez.pagelist.html#1) nie było dn. 14.4 (przeddzień) żadnego artykułu, ale pasuje ten najnowszy (czyli najwcześniejszy na liście) z 13.4, z błędem gramatycznym (źle dobrany przypadek) w tytule: "Papież: w czasie samoizolacji kobiet są narażone na przemoc" – zastosowano po pierwsze dopełniacz zamiast mianownika ("kobiet" zamiast "kobiety" zwraca uwagę na brakującą końcówkę, czyli może szczególnie młody wiek), po drugie rzadko spotykane słowo zaczynające się od samo- (zresztą większość, może nawet istotna większość, samobójców to mężczyźni), wreszcie też: temat przemocy, co pozwala przypuszczać, że samobójstwa jednak nie było. W każdym razie zdarzenie się go byłoby, jak już pokazaliśmy, wyjątkowo nieprawdopodobne. Już tekst wstępny artykułu mówi o narażaniu siebie, by zająć się innymi, co przypomina trochę ewentualną ujmę dla honoru związaną z byciem modelką z nagich zdjęć Playboya, czyli jak można podejrzewać m. in. źródłem podniety i erotycznych fantazji dla jakichś obcych mężczyzn. Również i poprzedni względem tego artykuł, zatytułowany "Papież: ostatnie słowo należy do życia" (może, jak się zdaje, symbolizowanego przez konkretnych obecnie rządzących polityków, a także niepewność), był o kobietach ("kobiety w ciągu życia Jezusa i podczas jego męki"). Z kolei w dziale Kościół był wtedy (jak można się przekonać klikając na stronie tę nazwę działu, a potem pole Czytaj wszystkie >), w przeddzień zgonu, artykuł jak gdyby w tym kontekście nawiązujący do wydzielania się, nawet bez wytrysku, kropelek nasienia na zewnątrz u mężczyzn podnieconych seksualnie (choć zapewne są i tacy, co w ogóle onanizują się przy takich zdjęciach, w każdym więc razie może być jakiś tego typu problem): "Uwielbianie Boga w czasie pandemii wylewa nadzieję". Odnośnie zaś inicjałów zmarłej: AM to prawie pasują do nich pierwsze litery nazw miejscowości Bruksela i Mechelen (BM) z tekstu nagłówkowego artykułu "Prymas Belgii zawiesił sprawowanie posługi" w tymże samym dziale. Tekst jest bardzo krótki, więc te nazwy własne są w nim prawie że kluczowym przekazem. Oprócz tego był tam wtedy jeszcze jeden-ostatni, mianowicie o Francji, gdy tymczasem dla spikerów tortury dźwiękowej popularny zwłaszcza u niekatolików (i nasuwający skojarzenia z grzechami nieczystości, prostytutkami itp.) "seks francuski" jest niemal jedną z głównych rzeczy kojarzących się z tym krajem. Wreszcie, inicjały AM (czytane po angielsku: ej-em) kojarzą się też z nazwą kraju: Jemenem, któremu poświęcono artykuł w dziale Świat ("Bp Hinder: wojna w Jemenie powinna się zakończyć").
  Z kolei w angielskiej wersji tej strony internetowej, którą można obejrzeć na www.vaticannews.va/en.html, w dziale Kościół opublikowano artykuł o "kościołach Azji" ("Asian Churches mark Easter amid Covid-19 crisis"). Można tu teraz gwoli objaśnienia wskazać, że papież nieraz prezentował się w mediach Watykanu jako zwolennik oskarżonej w Pakistanie o bluźnierstwo "Asi Bibi" (imię Asia, czyt. Ejżia, nawiązujące chyba do nazwy kontynentu, w ten właśnie pieszczotliwy sposób spolszczano): czy to więc przypadek, skoro od lat w Warszawie na skrzyżowaniu ul. Wilczej (znanej z tego, że jest tam śródmiejska komenda Policji) z ul. Emilii Plater mieści się lokal oferujący masaże, w tym zapewne i erotyczne, "Bibi Spa"? Arogancja tego typu to nie jedyna: spory lokal masażystek zagranicznych mieści się też obok śródmiejskiej prokuratury (a przy odległym od niej o 100 metrów skrzyżowaniu jej ulicy z al. Jerozolimskimi – kolejny taki lokal i wielki plakat reklamowy), ponadto sama ww. policja sąsiaduje z jakimś dziwnym pozasłanianym lokalem oznaczonym tylko jako "Private Club". Poparcie polityczne idzie z Watykanu? Można tak przypuszczać, zwłaszcza zważywszy na informacje wypunktowane na żółtym tle, z zielonym paskiem pionowym po lewej, pod koniec tekstu ze strony www.bandycituska.com/jp2.html, tj. przed zaproponowanym tam nieoficjalnym kalendarium pontyfikatu.
  Można tu dodać, że wspomniane istnienie i usytuowanie Bibi Spa to nie jedyna wskazówka na tło tego typu przekrętów przeciwko prawu karnemu. Kolejna – to bardzo oryginalny logotyp widniejący na budynku przy ul. Grochowskiej 178/184 w Warszawie (parter, lokale widoczne z ulicy): duże "bibi" z podpisem drobnym druczkiem "a Swiss brand", czyli dosł.: "szwajcarska marka". Szwajcaria kojarzy się, jak wiadomo, ze szczególnie strzeżoną tajemnicą (ślad po renomie dawnej bankowości szwajcarskiej; obecnie wprawdzie trudno tam o konto dla obcokrajowca), tutaj więc pasowałaby "tajemnica poliszynela" co do tego, kto za tym nierespektowaniem prawa stoi. Jest to zapewne nie tyle inicjatywa najzupełniej prywatna, co przejaw istniejącego wciąż w śladowych ilościach centralnego planowania gospodarki – wdraża się je czy to poprzez układy urzędników skarbowych oferujących niepłacenie podatku, czy to ewentualnie np. poprzez udział tajnych współpracowników służb specjalnych w gospodarce. W każdym razie można podejrzewać, że zwykli przedsiębiorcy po prostu nie dostrzegliby tej sprawy jako istotnej, bo też kto się interesuje codziennymi newsami Radia Watykańskiego czy też tamtejszego sekretariatu (tak, by w ogóle słyszeć o sprawie Asi Bibi)?...
  Kolejną jeszcze wskazówką może być to, o czym jest mowa w następującym wątku na forum Piotra Niżyńskiego: http://forum.bandycituska.com/viewtopic.php?f=9&t=7754 (patrz pierwszy podpunkt od góry).

Z braku czasu pominięto przegląd innych mediów.

A zatem, jak Państwo widzicie, teza wydaje się potwierdzona.

(n/n, zmieniony: 27 kwi 2020 16:05)