Polska  |  Regionalne  |  Świat  |  Państwo bezprawia  |  Wybory  |  Kryminalne  |  Kompromitacje polityków  |  Nieruchomości

Osoba, która dźgnęła nożem prezydenta Gdańska, parafrazowała blog Piotra Niżyńskiego

23 sty 2019 10:13

Śmierci winny jest szpital, a nie rzekomy schizofrenik? Tak zdają się sugerować okryte złą sławą "ukryte treści", jakich można się dopatrywać w artykułach Gazety Wyborczej z przedednia różnych przez lata niewyjaśnionych zdarzeń kryminalnych, przede wszystkim zabójstw i sfingowanych procesów politycznych, tworzących łącznie swego rodzaju "archiwum X".

	Zdjęcie 1 z 2 – Wygląd archiwum GW z wydania sobotnio-niedzielnego bezpośrednio poprzedzającego atak na prezydenta, z komentarzami

Tym razem takich aluzji dziennikarskich było wprawdzie wyjątkowo mało, ale jeden nagłówek odległy o 2 pozycje od tego na temat schyłku WOŚP w Gdańsku był w tym temacie trafny: "TO NIE WILKI, A PIES ZAGRYZŁ DANIELE" (archiwum.gazeta.pl, strona 1). Jak przekonuje forum strony o Piotrze Niżyńskim, typowe dla tej grupy przestępczej, której mogłoby to dotyczyć, która więc wydaje się otrzymywać pewne wsparcie z mass mediów, jest stosowanie transformacji dat i innych numerów na zasadzie "plus dwa" lub "minus dwa": http://forum.bandycituska.com/viewtopic.php?f=9&t=3205.

O licznych innych przypadkach zgonów szpitalnych sprawiających wrażenie skrytobójstw politycznie inspirowanych donosi blog Piotra Niżyńskiego i reklamowana w nim lista ofiar grupy przestępczej stosującej cały czas tę samą metodologię bez względu na zmieniające się rządy w kraju.

Co do rzekomego zabójcy, to krzyczał on podobno podczas ataku, że "Platforma Obywatelska go torturowała". Pasuje to do bloga Piotra Niżyńskiego ze strony www.bandycituska.com, na którym od lat na górze strony jest tekst, iż "cyt. Premier zrobił mi tortury" oraz wskazanie na układ Platforma + Media, Biznes, Sądy (od czasu wyborów wygranych przez PiS zastąpiony układem Partie + Media, Biznes, Sądy).

Poszlaką na polityczne tło zamachu, związane z tą samą grupą (którą można by nazwać ogólnie grupą watykańską, skarbową czy telewizyjną), jest też to, że poprzednią zbrodnią była omawiane w tut. portalu zamordowanie mężczyzny, którego ciało odkryto w rzece Łebie, kojarzącej się z Niemcami (miejsce położenia obecnie stosowanych serwerów xp.pl, a to m. in. z uwagi na nielegalną odmowę zainstalowania łącza internetowego przez administratora bloku, w którym planowana była tymczasowa dodatkowa serwerownia i profesjonalne polskie łącza internetowe). W tamtym artykule przytoczyłem sprawę miejscowości o nazwie Stężyca, budzi ona zaś jasne skojarzenia z kwestią "stężenia czegoś we krwi" i takimi to właśnie tematami medycznymi. Abramowicz zaś zmarł, jak wiadomo, od utraty tak dużej ilości krwi, że aż jakoś nie potrafił sobie z tym poradzić szpital.

Wydawałoby się to wysoce podejrzane, ale oczywiście nie można raczej liczyć na śledztwo dotyczące możliwości zorganizowania zbrodni na wysokim szczeblu, a już na pewno nie: zbrodni na zlecenie jakiejś kryminalnej komórki zlokalizowanej w Telewizji Polskiej, z którą współpracują też inne mass media. W tym kontekście można odnotować na marginesie, że zastępca redaktora naczelnego Gazety Wyborczej — który figuruje nieraz jako "redaktor wydania" — nazywa się Kurski (jest to nazwisko prezesa Telewizji Polskiej).

Kolejne poszlaki na związki z tą samą dobrze znaną ze swych metod grupą przestępczą (grupą "telewizyjną" czy też "watykańską")

Zmarły to prezydent Gdańska. Tymczasem z lektury strony internetowej www.bandycituska.com/ofiary.html wynika, że niedawno, bo w 2018 r., zabito aż 2 osoby o nazwisku Majcher w okolicznościach wskazujących na te same metody (m. in. upychanie poszlak co do istnienia przestępstwa w datach czy nazwiskach, stosowanie przekształceń numerologicznych w stosunku do dat itp.). Sławomir Majcher jest to kierownik kanału TVP Warszawa, w którym podobno jest komórka inwigilacyjna telewizji.

Powstaje zatem związek z obecną zbrodnią, gdyż z drugiej strony Majchrowski to prezydent Krakowa (związek 1: temat prezydentów), a z drugiej – Gdańsk kojarzy się z pochodzeniem Tuska. Premier Tusk jest zaś w samym nagłówku bloga o Piotrze Niżyńskim (www.bandycituska.com); zaczyna się on słowami "Premier zrobił mi tortury", a pod nimi był tekst "Korupcja w szczegółach (Platforma+Media,Biznes,Sądy)". Blog ten, po małych przeróbkach, do dziś można oglądać jako stronę w Internecie pod adresem www.bandycituska.com. W związku z tym – i zważywszy na to, że centrala prześladowań może znajdować się w telewizji – wszystko tworzy logiczną całość: jest temat zabijania osób o odpowiednio kojarzących się nazwiskach, jest temat prezydentów miast i jest temat Tuska. Kto to mógł wymyślić? Najprawdopodobniej tylko ten, kto doskonale znał wcześniejsze dokonania tej samej grupy przestępczej. Czyli ten, kto za nią stoi (gdyż, co godne odnotowania, śmierć osób z nazwiskiem Majcher dopiero całkiem niedawno, około początków lutego, została dopisana do listy dokonań tej złowrogiej grupy przestępczej przechowywanej na stronie internetowej www.bandycituska.com/ofiary.html przez Piotra Niżyńskiego działającego w charakterze niezależnego obserwatora, analityka i osoby prześladowanej). A zatem: śmierć prezydenta Gdańska i atak na niego należy doliczyć do dokonań tej samej grupy przestępczej, co i inne zbrodnie omawiane na naszym portalu oraz u Piotra Niżyńskiego na blogu pod adresem www.bandycituska.com/ofiary.html; nikt z zewnątrz nie wpadłby na taki trafnie wpisujący się w ogólny kontekst pomysł.

A jaki w tym mógł mieć interes "szaleniec", jak to głoszą media, który rzekomo zabił? Być może jakiś miał. To kwestia jego układów z kimś tam. Kluczem jest tu zapewne fałszywa, przez administrację skarbową może załatwiona opinia biegłego. Być może miał wcześniej po prostu inne sprawy karne, z których udało mu się wydobyć dzięki takiej opinii.

Poszlaką na polityczne tło zamachu jest też właśnie ta rzekoma choroba psychiczna. Dziwnym trafem autor wspomnianego bloga: Piotr Niżyński też miał zdiagnozowaną chorobę psychiczną, z tym, że wyglądało to na mistyfikację z uwagi na (najwyraźniej) ustawione sygnatury sądowe (tzn. numery spraw) oraz błahy i dziwaczny powód sprowadzenia ambulansu (pogotowie przyjechało tylko z powodu pojedynczego uderzenia kogoś w twarz na terenie centrum handlowego, co typowo przecież nie świadczy o chorobie psychicznej, tylko o np. agresywności, może to być więc uznane za przestępstwo), co łatwo wyczytać w aktach tej sprawy. Oczywiście trafienie na siebie 2 osób w ten sam sposób dziwnie dotkniętych bardzo rzadką chorobą, i to akurat takich, że jedna z nich była bardzo bardzo odważna, bo pozwoliła sobie na atak na czołowego lokalnego polityka, to przypadek bardzo mało prawdopodobny; poważna choroba psychiczna, czyli psychoza (np. schizofrenia), w ogóle zdarza się najwyżej raz na 100 przypadków, a właściwie to może nawet rzadziej. W jakiejś zaledwie części przypadków diagnozowana jest już w młodości, a nie dopiero w wieku dojrzałym. W jeszcze mniejszej części przypadków (może setki razy mniejszej) chory psychicznie jest zarazem i na wolności, i na tyle odważny i skory do bójki, że zaatakuje ważnego polityka; w dodatku i tak brakuje tu jeszcze motywu. Choćby więc nawet co 200-ny odwiedzający (spośród 80.000 osób na blogu Piotra Niżyńskiego) był młodym zdiagnozowanym schizofrenikiem, to może co 40.000-ny byłby odpowiednio odważny i skory do bójki, a jeszcze rzadziej zdarzyłby się ktoś z motywem, by takiego czynu dokonać. Motyw jest kluczowy, jest potrzebny, nawet w przypadku osób z zaburzeniami myślenia. Dlatego też najprawdopodobniej nic takiego by się samo z siebie nie stało. Dodając do tego informacje z prasy oraz informacje na temat dotychczasowych poczynań grupy – sprawa wydaje się niewątpliwa: morderstwo zorganizowane przez samo państwo (np. może jakichś ludzi powiązanych z telewizją publiczną), z wykorzystaniem kryminalistów mających polityczne "plecy", potencjalnie także przy współpracy administracji rządowej (tj. podatkowej) i uległych wobec niej, bo zamieszanych w nielegalny-kryminalny układ podatkowy, biegłych sądowych. Wg incydentalnie rzucanych potwierdzeń, z którymi się spotkaliśmy, takie układy podatkowe się zdarzają, a nawet są na porzadku dziennym (w licznych zakładach pracy, a jeszcze częściej: u osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą), zresztą odsyłamy do równolegle tutaj omawianej sprawy sądów.

(n/n, zmieniony: 21 kwi 2020 22:01)