USŁUGI | TARG | CZAT | STARTOWA |
Podobne | |||||||||||||||||||||||||||
Polska | Regionalne | Świat | Państwo bezprawia | Wybory | Kryminalne | Kompromitacje polityków | Nieruchomości Apelacja w sprawie Niżyński p-ko Policji, do której nawiązano dusząc Floyda29 lip 2020 10:14 Wspominaliśmy ostatnio 2 razy - raz w artykule "Międzynarodowe konfabulacje w sprawie koronawirusa" i raz w artykule o 20 nowych morderstwach - o haniebnym wyroku I instancji w sprawie Niżyński przeciwko organom ścigania i sądowi oraz właśnie wniesionej apelacji od tego wyroku.
Sprawa dotyczy historii z Warszawy z listopada-grudnia 2014 r., kiedy to Policja wielokrotnie konsekwentnie uniemożliwiała Niżyńskiemu dostanie się do jego miejsca zamieszkania w postaci wynajętego domu, wspierając tym samym eksmisję na bruk – mimo że zgodnie z zasadami ochrony praw lokatorów trwał wtedy okres wypowiedzenia umowy najmu – oraz dotyczy także dalszych reperkusji ówczesnych zdarzeń. Policja, prokuratura i sąd mokotowski zostali pozwani o zadośćuczynienia za naruszanie dóbr osobistych w postaci nietykalności mieszkania, wolności, godności i poczucia bezpieczeństwa. Wyrok I instancji zapadł 13.9.2019 r. w Sądzie Okręgowym w Warszawie; pomijał m. in. istnienie ochrony praw lokatorów, zupełnie nie dostrzegając tego wielokrotnie podnoszonego w pismach procesowych tematu; podnosił różne fałszywe teorie prawne, np. że postanowienia w sprawach karnych (np. postanowienie co do oceny zatrzymania przez sąd) mają powagę rzeczy osądzonej w sądzie cywilnym – wiążą sąd i że nawet w procesie przeciwko Skarbowi Państwa o odszkodowanie za nielegalne zachowania władzy publicznej nie ma żadnej możliwości podważania tego, co ustalono takim postanowieniem; cały wyrok dotyczył jak gdyby najmniej istotnej części tego, co organom ścigania i sądowi zarzucał pozew, zupełnie pomijając analizę tego, co on zaprezentował jako najważniejsze naruszenia prawa; ponadto w apelacji sformułowano też liczne zarzuty błędu ustaleń faktycznych. Zarzutów apelacyjnych było łącznie ponad 30, co jest wyjątkową rzadkością, ponieważ typowo apelacje pisane przez prawników mają ich najwyżej kilka. W tym przypadku apelację napisał sam powód, czyli Piotr Niżyński (znany też jako główna ofiara prześladowań podsłuchowych z ośrodkiem podobno w Telewizji Polskiej). Zgodnie z zasadami ochrony praw lokatorów (mającej też umocowanie w Konstytucji) właściciel może wypowiedzieć umowę najmu na cel mieszkalny tylko w niektórych przypadkach i przy zachowaniu ustawowo określonych minimalnych okresów wypowiedzenia. Postanowienia umów lub Kodeksu cywilnego sprzeczne z zasadami ochrony praw lokatorów nie obowiązują przy najmie na cel mieszkalny. O streszczonym tutaj temacie z 2014 r. wspomina też, w kontekście politycznych nawiązań do Niżyńskiego, nasz wcześniejszy artykuł "Sprawa Jolanty Brzeskiej dowodem na »ustawienie« kasacji ws. Niżyńskiego". ApelacjaApelację od wyroku można oglądać w przeglądarce obrazów na górze tego artykułu (strzałki po lewej i prawej umożliwiają poruszanie się do przodu i do tyłu), natomiast skan wyroku znajduje się pod adresem http://old.bandycituska.com/index/inne-dowody/201909130000-wyrok_XXIV_C_1068-16.pdf (podstrona bloga Niżyńskiego www.bandycituska.com). Z uwagi na to, że apelację nadesłano sądowi środkami komunikacji elektronicznej i dopiero po jej wydrukowaniu przez sąd podpisano, nie naniesiono na nią prezentaty sądowej (pieczątki) i parafki, wobec czego nie można jej zaprezentować w takiej potwierdzającej złożenie w sądzie postaci. Jak widać, zarzut XXIV w swej treści wspomina istnienie ogólniejszego problemu w Policji dotyczącego nagonki na Niżyńskiego, w tym m. in. sytuację ze Światowych Dni Młodzieży i ówczesną agresję nieumundurowanych ludzi, tj. jak się okazało: Policji (wezwanej przez skorumpowany hotel bez racjonalnego powodu), na Piotra Niżyńskiego, prezesa xp.pl sp. z o. o. Do metod ataku zaliczało się uderzanie w twarz, wykręcanie ręki i, przede wszystkim, po zmuszeniu Niżyńskiego do pozycji leżącej, długie, może nawet kilkuminutowe naciskanie przewieszonej przez drewniane oparcie dla ręki w krześle głowy w dół tak, że groziło mu to złamaniem karku. Za głównym tekstem apelacji znajdują się załączniki, przy czym w załączniku trzecim jest 175 stron dokładnych omówień zarzutów apelacyjnych, zwykle kilkustronicowych. Charakterystyczne cechy wyrokuSędzia, który wydał wyrok I instancji, ma inicjały amerykańskiego wiceprezydenta Mike'a Pence'a (MP) kojarzące się też – wraz z watykańską nazwą instytucji charytatywnej: "Peter's Pence" ("pens piotrowy") – ze sprawą pedofilii przeciwko Niżyńskiemu, o której można było poczytać w tym oto artykule (odpowiedni dobór imion oraz brzmienia drugiego słowa). Z uwagi na typowe w takich przypadkach (jak i przy wszystkich naszych artykułach z działu Państwo bezprawia) podejrzenie, że sędzia był skorumpowany – ponieważ w ogóle zapewne specjalnie przydzielono sprawę (wg standardów obsługi Niżyńskiego) nie tyle losując sędziego, co czekając, aż któryś sam się zgłosi, zainteresowany korzyścią majątkową, wskutek nadsyłania masowych SMS-ów przez ośrodek podsłuchowy telewizji; wspominaliśmy już o głoszeniu przez "spikerów" tortury dźwiękowej takich teorii co do genezy poważnie błędnego orzekania sądów w sprawie Niżyńskiego – charakterystyczne wrażenie robi zwłaszcza mało sensowne ustne uzasadnienie przez sędziego na rozprawie nieobciążania Niżyńskiego kosztami procesu. Tekst tych wypowiedzi można znaleźć w załączniku 2 apelacji na końcu. Jednym z uzasadnień (na korzyść nieobciążania kosztami) jest, jak się okazuje, to, że "sprawa jest charakterystyczna", bo "mógł opłacić ten pozew". Gwoli objaśnienia kontekstu tej sytuacji można tu z kolei dodać, że w wypowiedziach jednego z policjantów, z którym rozmawiał Niżyński w 2014 r., które to wypowiedzi prezentuje końcówka zał. 5 apelacji (od obrazka nr 208, tj. ściślej: obrazek 212), akcję przykładowego spektakularnego zatrzymania zaprezentowano jako zorganizowaną przez premiera, którym ówcześnie była od 2 miesięcy Ewa Kopacz (wcześniej Donald Tusk). Prawdopodobnie zaś uczestniczył w tym po prostu sam Komendant Główny Policji bez dodatkowego podżegania ze strony innych osób z wyjątkiem przychodzących e-maili z Watykanu. Wskazują na to nasze dotychczasowe wniknięcia. Przykładowo, w kilku ostatnich artykułach informowaliśmy o sprawie jakoby utworzonej swoistej ściśle polityczno-nadużyciowej "listy dyskusyjnej" (listy mailingowej, na którą swe życzenia może kierować papież), której odbiorcami są jak się zdaje m. in. premier, prezydent, Komendant Główny Policji, Prokurator Krajowy oraz szefowie mediów ogólnopolskich oraz nawet tych lokalnych); prawdopodobnie to w ten sposób przyszło zlecenie zorganizowania takiej zasadzki i takiej wrogiej względem Niżyńskiego postawy, zupełnie lekceważącej istnienie ochrony praw lokatorów. (n/n, zmieniony: 30 lip 2020 20:15)
KOMENTARZE (4)Skomentuj
|
Nowi użytkownicy dzisiaj: 0. | © 2018-2024 xp.pl sp. z o. o. i partnerzy. Publikowane materiały wyrażają opinie ich autorów. | RSS | Reklama | O nas | Zgłoś skandal |